Aktualizacja 07.11.2018 | Kolejne odnowione startowce

Hej, hej!

Jakiś czas temu na Instagramie gry pojawiły się pierwsze zapowiedzi odnośnie kolejnego odnowienia koni startowych. Dziś ten plan został wdrożony w życie, tym samym udostępniając nam nową wersję jorvików gorącokrwistych.

🐴

Moim zdaniem konie te zmieniły się zarazem bardzo dużo, jak też prawie nic. Przede wszystkim zmianie uległy tekstury startowca, które teraz bazują na koniu trakeńskim; sama jego skóra została widocznie wygładzona i wyzbyta większej ilości widocznych mięśni. Kluczowym elementem zmian został pysk konia.

Animacje jorvika nie uległy znaczącej zmianie - nadal przypominają te nadane lipicanom, a teraz również trakenom. Odnoszę jednak wrażenie, że poprawieniu uległ cwał, bowiem nie zauważyłam takiego stylu poruszania szyją u żadnego innego konia, jednakże możliwe, że coś umknęło mojej uwadze.

🐴

Nowości rzecz jasna nie koniec! Odnowiona została jedna z fryzur dla konia, a mianowicie koreczki. Niestety bądź też stety, nową wersję uczesania zobaczymy jedynie na startowcach.

Nowe koreczki wyglądają na bardzo spłaszczone, przez co koń widziany z profilu wygląda, jakby w ogóle nie posiadał grzywy, jednak z innej perspektywy fryzura prezentuje się nawet znośnie.

🐴

W związku z nadchodzącymi zmianami obejmującymi teren Srebrnej Polany, pracownicy G.E.D zostali poproszeni o przetransportowanie się z plaży w inne miejsce, a złowieszcza tablica ogłoszeniowa pana Kampbella, która szpeciła Moorland całe lata, nareszcie została zdjęta! Zniknie zaraz po wykonaniu zadania, w którym przepędzamy biznesmana z dala od stajni, a Globalna Energetyczna Dominacja po zadaniu, w którym ratujemy przez nią Stajnię Moorland.

🐴

To tyle na dzisiaj.

Mówiąc szczerze: kolejna aktualizacja, na której totalnie się zawiodłam. Jako nową wersję najważniejszego konia w grze Star Stable prezentuje nam lekko zmodyfikowaną wersję trakena, w dodatku robionego całkowicie na odwal? O ile animacje nadal bardzo mi się podobają, tak wygląd pozostawia wiele do rzeczenia i raczej prędko się do niego nie przekonam, bowiem szczerze przyznam, że zniszczono mojego ulubionego konia w grze.
Z usunięcia G.E.D z Moorland również średnio się cieszę - uważam, że mimo karygodnych czynów, których dopuściła się ta organizacja, ich siedziba stanowiła pewnego rodzaju kwintesencję plaży, na której teraz zawieje pustką.

Nie ukrywam, jak bardzo jestem zdenerwowana ostatnimi poczynaniami grafików, którzy ze wspaniałej gry realistyczno-fantastycznej próbują zrobić grę dla jeszcze młodszych dzieci poprzez projektowanie jej w kreskówkowym stylu.

Cóż, a Wam jak podoba się dzisiejsza aktualizacja? Tradycyjnie zachęcam do podzielenia się swoją opinią na jej temat w komentarzu, tymczasem ja kończę dzisiejszy post.

Do zobaczenia w internetach,

~Zołi ♥