Teoria | UFO
Hej, hej!
Chyba każdy gracz Star Stable, jeśli nie widział na własne oczy, to słyszał o tajemniczym UFO położonym w górach na północy. Twórcy gry nigdy nie zdradzili nam żadnych informacji na temat zmasakrowanego statku kosmicznego, więc gracze wzięli sprawę w swoje ręce i zaczęli tworzyć powiązane teorie - w tym poście będącym powrotem teorii na mojego bloga przedstawię Wam swoje przemyślenia na ten temat.
⭐
Pierwszym naszym skojarzeniem z kosmitami są wyrażenia bliskoznaczne słowa kosmos.
Tutaj z kolei możemy pomyśleć o Pandorii, bądź też zwanej prze ze mnie Krainie Różowej Mgły. Podczas pierwszych zadań powiązanych z wyprawą do niej naszym pierwszym przystankiem w Krainie jest właśnie kosmos, w którym odnajdujemy kolejne portale, tym razem do właściwej części.
Jak wiemy, na wyspie możemy spotkać kilku mieszkańców Pandorii. Najbardziej znanym jest niewątpliwie Fripp - dzielnie wypierające się nazywania go wiewiórką stworzenie, które żyje już tysiące lat oraz głośno mówi nam, że pochodzi ze wspomnianej krainy.
Od czasu aktualizacji 11 lipca tego roku potwierdzają się również wszystkie teorie przypuszczające pandoriańskie pochodzenia Ydrisa i jego pomocnika, a bynajmniej samego czarodzieja. Podczas rzekomego przedstawienia w jego cyrku wprost uświadamia nam, ze nie nie od zawsze mieszka na Ziemi, a jego poprzednim miejscem zamieszkania była Pandoria.
Tutaj równie dobrze mógłbym zakończyć teorię, ponieważ wynikłoby z niej, że UFO należy do wiewióra bądź czarodzieja, jednak zanim to, przemyślmy dość istotną rzecz.
Pandoria to nie inna planeta znajdująca się we wszechświecie, a inny wymiar. Między wymiarami nie da się podróżować tak, jak z Ziemi na jej księżyc, a do tego trzeba użyć mocy nadprzyrodzonych, które w tym przypadku zbiegły się na portale między światami.
Nie każda istota może bezproblemowo przemieszczać się z Jorviku do Pandorii - żeby robić to bez żadnych szkód na zdrowiu, trzeba mieć dar, jakim posługuje się nasza postać grywalna bądź doświadczenie i staż Evergrey'a. Być może wiecie już, do czego zmierzam.
Istota, która dotarła na Jorvik, nie była odporna na tutejsze warunki, więc podróżowała za pomocą UFO. Po dotarciu na wyspę i gwałtownej zmianie atmosfery statek niefortunnie uderzył o góry, w skutek czego się rozbijając.
Do pełnej teorii wystarczy pomyśleć, kim mógłby okazać się przybysz!
Biorąc pod uwagę stan pojazdu myślę, że nie był to Fripp. Jak sam nam opowiada, przybył w znane nam miejsce tysiące lat temu, blisko okresu, kiedy Aideen dumnie urzędowała na wyspie. Statek nadal wygląda na prawie niezniszczony - mam tu na myśli, że moce natury nadal się do niego nie dobrały, co świadczy o tym, że nie mógł rozbić się przed tysiącami lat.
Kolejnymi osobami, które możemy przyczepić pod ten temat, są Ydris wraz ze swoim pomocnikiem. Pierwsza osoba jest moim zdaniem niezbyt prawdopodobnym właścicielem UFO, ponieważ jak wiemy od samego postawienia cyrku, jest on czarodziejem z opanowaną wielką mocą, więc niewątpliwie poradziłby sobie z podróżowaniem między światami. Jego towarzysz natomiast nie wygląda na posiadacza jakichkolwiek mocy, a tym bardziej tak dużych, jak sam Ydris, więc możliwym jest, że wspólnik ściągnął go na ziemię za pomocą takiego pojazdu.
Pewność co do tego, że właściciele cyrku są na Ziemi krócej, niż wiewiór może zapewnić nam fakt, że o pozwolenie na postawienie namiotu cyrkowego zabiegali się do obecnego Radnego Srebrnej Polany. Co mogliby robić w Jorviku będąc na nim stale od kilku tysięcy lat przed otworzeniem cyrku?
Trzecią osobą, która mogłaby okazać się właścicielem statku jest Evergrey. Na pierwszy rzut oka teoria ta wydaje się być bardziej nieprawdopodobna, niż ta o Frippie, jednak warto się chwilę zastanowić.
Brat Avalona zajmuje się Pandorią już długo, a z racji, że nie jest on Jeźdźcem Duszy, nie posiada mocy Aideen, która mogłaby ułatwić mu transport międzywymiarowy. Tamtejsza atmosfera przestała mu przeszkadzać dopiero po latach, kiedy miał już długi staż w tym, co robi - organizm Evergrey'a zwyczajnie przywykł do warunków panujących w Krainie Różowej Mgły. Zanim to być może właśnie ten statek pomagał mu w podróżach, a po latach, kiedy pojazd przestał być mu użyteczny, ukrył go w Masywie Północnych Gór?
⭐
To tyle na dzisiaj.
Jak obiecałem, seria z teoriami wróciła z przytupem, bowiem teoria o porzuconym statku kosmicznym jest najdłuższą napisaną przeze mnie do tego czasu.
Tradycyjnie, w komentarzach dajcie znać, co sądzicie o tajemniczym UFO, tymczasem ja kończę ten oto post.
Do zobaczenia w internetach,
~Zołi ♥
ja sądzę że był to Garnok, URYWEK Z JORVIKIPEDI!Garnok – potwór z kosmosu, którego powstrzymanie jest celem Jeźdźców Dusz w Starshine Legacy oraz Star Stable Online. Nie został oficjalnie pokazany, wiadomo tylko, że ma macki.
OdpowiedzUsuńStar Shine Legacy
Podczas wizyty w Pandorii Anne dowiaduje się, że Garnok pochodzi z innego układu słonecznego, a Fripp i inni strażnicy uwięzili go w statku kosmicznym, który za karę wysłali na koniec wszechświata. Statek jednak rozbił się u wybrzeży Jorvik. Generałowie Garnoka chcą go uwolnić, a pan Sands robi to pod przykrywką firmy Dark Core.
Garnok wysunął swoje macki z morza i próbował złapać Alex i Tin-Cana, gdy ścigali się z Katją i Stalkerem. Później w wizji Jamesa widzimy, że jedynym sposobem na powstrzymanie Garnoka jest zniszczenie pieczęci w Pandorii.
Star Stable Online
Garnok nadal jest uwięziony w morzu. Pan Sands i Jeźdźcy Mroku nadal mają plan, aby uwolnić potwora, a Jeźdźcy Dusz, Fripp i Druidzi starają się jak mogą, aby przeszkodzić w tym Dark Core.
Kiedy gracz pojechał do Pandorii, żeby uwolnić Anne, Garnok został przywołany przez Darko i tak samo jak w Starshine Legacy, próbował złapać gracza za pomocą macek.
Bardzo ciekawa teoria przyznam!
UsuńSama zamierzałam w tej teorii napomnieć się kilku spraw z poprzednich gier z Jorvik, ale ostatecznie skupiłam się jedynie na Star Stable. Myślę, że i taki pomysł jest bardzo prawdopodobny ;D